Wybór marki kosmetycznej do day SPA, hotelowego SPA czy salonu kosmetycznego to istotna, żeby nie powiedzieć – kluczowa sprawa. Kosmetyki nie tylko zajmują wysoką pozycję w kosztach, ale mają też znaczący wpływ na wizerunek obiektu.
Tekst: Katarzyna Sołtyk, redaktor naczelna SPAbiznes.pl
Dobrze dobrana marka kosmetyczna to być, albo nie być obiektu na coraz bardziej zatłoczonym rynku, a dla klientów – wygoda, bezpieczeństwo i możliwość dokonywania właściwych wyborów. Innymi przesłankami powinien kierować się menadżer obiektu typu SPA, a innymi gabinetu kosmetycznego czy odnowy biologicznej. SPA to nie tylko uroda, ale przede wszystkim wellness. Goście SPA, zarówno hotelowych, jak i miejskich, poszukują relaksu, odprężenia i doświadczeń oddziałujących na wszystkie zmysły. Tymczasem klienci salonu kosmetycznego oczekują konkretnych efektów pielęgnacyjnych oraz poprawy wyglądu.
Marka kosmetyczna powinna być odpowiedzią na określone potrzeby klientów oraz pasować do konceptu i filozofii miejsca. Niewłaściwy wybór może oznaczać nie tylko straty finansowe, ale i wizerunkowe.
Klienci mają pieniądze i fantazję
Poszukując marki do SPA czy gabinetu kosmetycznego trzeba brać pod uwagę wiele zmiennych i dokładnie zapoznać się z warunkami oferowanymi przez dostawcę. Na początek warto odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań.
Marka masowa czy niszowa, a może wręcz luksusowa? Ta pierwsza gwarantuje rozpoznawalność i bezpieczeństwo – logo w dzisiejszych czasach ma dla konsumenta spore znaczenie. Ta druga – pozwala wyróżnić się na tle innych gabinetów. Marka luksusowa zapewnia zaś prestiż i poczucie wyróżnienia – zarówno gabinetu, jak i gości, dla których luksus jest skutecznym wabikiem.
Obiekt z jedną marką kosmetyczną czy z kilkoma?
Oba rozwiązania mają plusy i minusy. Wybierając jedną markę, decydujemy się zazwyczaj na dobrze znane produkty o mocnym wizerunku i wielu kanałach dystrybucji, co zapewnia bezpieczeństwo. Takie firmy mają dobrze dopracowany system szkoleń, zaopatrzenia, komunikacji i wsparcia marketingowego. A dla konsumenta są gwarantem niezmiennej jakości. Minusem jest brak wyboru dla klientów, pewny rodzaj uzależniania od firmy partnerskiej oraz ograniczone możliwości sprzedaży detalicznej – klient zamiast zaopatrzyć się w kosmetyk na miejscu, może wybrać tańsze zakupy w drogerii czy internecie.
Kilka marek to bogactwo wyboru i większa różnorodność zabiegowa. Sprawia jednak, że zarządzanie zasobami jest trudniejsze, częściej też zdarzają się straty spowodowane przeterminowanymi produktami.
Według ekspertów, najlepszy wydaje się złoty środek, czyli kilka marek z jedną wiodącą i co najmniej jedną niszową lub luksusową. Ważne natomiast, by zapewniały kompletną gamę zabiegów na twarz i ciało (a w SPA również masaży i rytuałów) oraz pokrywały wszystkie wymagania dotyczące zarówno produktów i protokołów zabiegowych, jak i gamy kosmetyków detalicznych.
Wygoda czy niezależność? Większość dystrybutorów proponuje całą paletę marek kosmetycznych z różnych stron świata. Są nawet gotowe tworzyć na zamówienie rytuały autorskie dopasowane do specyfiki regionu i konkretnego obiektu. Współpracując z jednym dystrybutorem, korzystamy z jego bogatego doświadczenia oraz upraszczamy procedury, a są to atuty nie do przecenienia. Zdarza się jednak, że tracimy przy tym niezależność.
Na co zwracać uwagę, wybierając ofertę marek kosmetycznych?
- Spójność wizerunkowa – marka kosmetyczna nie może być przypadkowa. Powinna pasować do filozofii miejsca i być powiązana z konceptem, który należy zdefiniować już na wstępie, na etapie tworzenia.
- Rentowność zabiegów – najdroższe wcale nie muszą generować największych przychodów. W ocenie trzeba brać pod uwagę wiele zmiennych: koszty produktów, czas zabiegu, który blokuje gabinet, ilość zaangażowanych pracowników, zużycie ręczników i materiałów jednorazowych itp.
- Bogata gama zabiegów na twarz i ciało – w jednej marce lub w kilku uzupełniających się. Ważne by goście mieli do wyboru zarówno krótkie, szybkie zabiegi (zwłaszcza w obiektach miejskich i biznesowych), jak i długie rozbudowane rytuały sprzyjające relaksacji. Warto też pamiętać, że zbyt bogate menu wprowadza chaos i dezorientację – zarówno wśród klientów, jak i terapeutów. Zbyt ubogie – nie wywołuje zainteresowania ofertą. Dlatego w tej kwestii również najlepszy jest „złoty środek”.
- Ciekawe protokoły zabiegowe, które zachęcą gości do korzystania z nich – w SPA niezbędne są masaże i rytuały – najlepiej z różnych stron świata, bo w Polsce egzotyka jest modna. Jeśli gabinet ma znaczny odsetek stałych klientów, powinien od czasu do czasu wprowadzać nowości.
- System szkoleń początkowych oraz cykliczność dokształcających oferowanych przez markę – dobrze, żeby szkolenia dotyczyły nie tylko produktów i etapów zabiegów, ale też standardów obsługi klienta i budowania z nim relacji.
- Wsparcie marketingowe, które nie tylko pomaga w promocji obiektu, ale też wzmacnia partnerstwo i wzajemną lojalność.
- Bogata gama kosmetyków do sprzedaży detalicznej – ta może znacząco podnieść przychody. W ofercie prawdziwego SPA średnio 70% stanowią masaże i zabiegi na ciało, a 30% zabiegi na twarz. W sprzedaży kosmetyków pielęgnacyjnych proporcje te odwracają się.
Czego pragną klienci?
Spotkałam się ze stwierdzeniem, że w gabinecie kosmetycznym czy SPA jest jak u lekarza – pacjentowi wszystko jedno, jak go leczą, byleby wyleczyli. Nic bardziej mylnego – salonu kosmetycznego, odnowy biologicznej i SPA od dawna to już nie dotyczy. Łatwy dostęp do każdego rodzaju informacji sprawia, że dzisiaj do gabinetów i salonów przychodzą dobrze wyedukowani goście. Jedynie nowi lub rzadko korzystający z takich usług klienci nie wiedzą czego oczekiwać, dlatego zdają się na wiedzę i doświadczenie kosmetyczki czy terapeuty.
Będę adwokatem diabła, bo w branżowym medium podejdę do tematu od strony klienta. Opowiem wam, czego goście oczekują w kwestii możliwości wyboru marki kosmetycznej do zabiegów pielęgnacyjnych i SPA. Na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród czytelników portalu SPAeden.pl, którzy są stałymi bywalcami gabinetów kosmetycznych i SPA, dowiedzieliśmy się, że dzisiejsi klienci są w znakomitej większości świadomi swoich potrzeb i mają konkretne i wymagania. Lubią mieć wybór i samodzielnie decydować, a jak czegoś nie wiedzą, to chcą być dokładnie informowani. Jedni mają swoje ulubione marki kosmetyczne, inni lubią eksperymentować – warto ich więc o to pytać. A o tym, czy zabieg przypadnie im do gustu może decydować nie tylko jego przebieg i skuteczność, ale nawet zapach czy konsystencja preparatu. Z jednej strony interesują się nowinkami technologicznymi, z drugiej zaś – coraz więcej osób pragnie powrotu do natury. Dla tych ostatnich ważny jest zdrowy styl życia i ochrona środowiska. Warto jest mieć w portfolio certyfikowane kosmetyki i zabiegi naturalne, a jeszcze lepiej organiczne czy nawet wegańskie.